in

To już oficjalny koniec związku Angeliny Jolie i Brada Pitta!

Sąd w końcu wydał postanowienie

źródło: instagram @angelinajolieofficial @bradpittofficial

Historia związku Angeliny Jolie i Brada Pitta od początku była zagmatwana. Para rozpoczęła swój romans na planie filmu Pan i pani Smith. Brad pozostawał wtedy jeszcze mężem Jennifer Aniston, z którą rozwiódł się wkrótce później. Media szybko oskarżyły Angelinę o rozbicie małżeństwa. Wydawało się jednak, że związek służył obu gwiazdom. Angelina znana z kontrowersyjnych skłonności z dnia na dzień stała się przykładną matką zaangażowaną w akcje charytatywne. Brad również wydawał się szczęśliwy, a na łamach kolorowej prasy często można było zobaczyć wspólne zdjęcia całej rodziny.

Po dziesięciu latach wspólnego życia para zdecydowała się pobrać. Jak wyznała Angelina – ślub odbył się na prośbę dzieci (dodajmy, że para ma ich szóstkę, z czego trójkę adoptowała). Zaledwie dwa lata później do prasy przedostały się informacje o kłopotach w raju. Ostatecznie para zdecydowała się rozstać w 2016 roku. Angelina mówiła wtedy wprost, że ma dosyć agresji męża. Problemem była również jego skłonność do alkoholu. W konsekwencji aktorka postarała się, aby ograniczyć kontakt Brada z dziećmi do minimum. Gwiazdor nie poddał się. Zapisał się na terapię i wystąpił do sądu o ponowne ustalenie zakresu opieki nad dziećmi. Ostatecznie parze udało się wypracować porozumienie, którego treści jednak nie ujawniono.

Zarówno Angelina, jak i Brad zaczęli układać życie na nowo, a kolorowa prasa co rusz publikowała plotki o nowych romansach małżonków. Jak donosi jednak The Sun, rozwód niekoniecznie był spełnieniem marzeń Angeliny. Informator magazynu wyznał, że Angelina powiedziała Bradowi, że zależy jej na tym, by dalej byli rodziną. Wszelkie bariery, jakie stawiała mu w trakcie ich spraw rozwodowych miały na celu uniknięcie rozstania. Podobno Brad nie podzielił tego entuzjazmu, choć jeszcze rok wcześniej dopuszczał taką opcję. Ostatecznie cztery dni temu sąd potwierdził, że w świetle prawa aktorzy są już stanu wolnego.