in

Britney Spears po raz kolejny trafiła do szpitala psychiatrycznego!

Murem za wokalistką stanął jej chłopak

źródło: instagram @britneyspears

Britney Spears nigdy nie należała do osób o silnej psychice. Piosenkarka, która trafiła do show businessu będąc jeszcze dzieckiem, od małego wystawiona była na stres związany z utratą prywatności. Olbrzymi sukces sprawił, że przez wiele lat każdy jej krok szeroko komentowany był w mediach. Przyczyniło się to do załamania nerwowego, które piosenkarka przeszła w 2007 roku. Słynne zdjęcia, na których widać jak Spears goli głowę, obiegły wtedy cały świat.

Przez wiele lat fani artystki martwili się o jej stan. Załamanie kariery oraz niezbyt udane życie uczuciowe przez wiele lat wpływały negatywnie na jej kondycję – zarówno psychiczną, jak i fizyczną. Britney zdecydowała się jednak zawalczyć o powrót do formy – odbudowała swoją karierę, a jej sylwetka również wróciła do stanu, którym mogła pochwalić się za swych najlepszych czasów. ,,Nowa” Britney otrzymała rezydenturę w Las Vegas, gdzie dawała wokalne i taneczne popisy. Niestety, właśnie potwierdzono, że piosenkarka zrezygnowała z występów.

Zagraniczne media doniosły, że Britney Spears po raz kolejny zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego, gdzie planuje pozostać przez 30 dni. Powodem spadku formy psychicznej piosenkarki ma być ciężki stan jej ojca, który do tej pory przeszedł dwie operacje jelit, jednakże w dalszym ciągu walczy o powrót do zdrowia. Wiele osób postrzegało decyzję wokalistki jako słabość. W sprawie wypowiedział się chłopak 37-latki, 25-letni trener personalny Sam Asghari. Mężczyzna opublikował na instagramie grafikę z cytatem: Pokochaj troskę o siebie, swój umysł, swoje ciało i swoją duszę. Zdjęcie opatrzone zostało komentarzem, w którym Sam podkreślił, że obecna sytuacja to wyraz siły i że powinna inspirować innych, dodając jednocześnie, że jego inspiruje. Czyżby Britney trafiła w końcu na wartościowego mężczyznę?